Karaczany - fracuzy pod tynkiem w ścianie domu mieszkalnego - plaga prusaków w polskich domach

Czy prusaki, francuzy i karaluchy są groźne? Inwazja karaczanów w polskich mieszkaniach.

W ciągu ostatniego roku liczba zgłoszeń dotyczących obecności owadów z rzędu karaczanów (lepiej znanych pod nazwami takimi jak karaluchy, prusaki czy francuzy) w domach, lokalach mieszkalnych i nieruchomościach komercyjnych w Polsce wzrosła o 69%.

Według specjalistów zajmujących się dezynsekcją szkodników, karaczanów jest więcej z kilku powodów:

  • karaczany posiadają niezwykłą umiejętność przetrwania w trudnych warunkach
  • z roku na rok stają się coraz bardziej odporne na różne czynniki, które mogłyby ograniczać ich populację;
  • wzrost liczby importowanej żywności
  • miejsca takie jak magazyny na produkty spożywcze przyciągają owady, które później, wraz z zakupionymi towarami, trafiają do naszych domów;
  • rosnąca popularność podróży zagranicznych ułatwia karaczanom przedostawanie się na nowe terytoria;
  • globalne ocieplenie klimatu, które sprzyja rozwojowi wszystkich owadów, nie tylko karaczanów.

To niepokojące dane, ponieważ karaluchy i prusaki swoimi odchodami, wylinkami i bakteriami zanieczyszczają naszą żywność, przenoszą pleśń i salmonellę. Dodatkowo przenoszą także szereg groźnych chorób takich jak gruźlica, cholera, wirusowe zapalenie typu B, dur brzuszny, czy czerwonka – trzeba jasno podkreślić, że stanowią realne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. W sytuacji, gdy ich liczba stale rośnie, niezwykle ważne będzie odpowiednie zabezpieczenie własnego mieszkania, w tym zachowanie właściwych warunków sanitarnych. W przypadku ewentualnej inwazji – wiedza, jakie kroki podejmować. O tym, jak radzić sobie z karaczanami i kiedy trzeba wykonać dezynsekcję przeczytaj na naszym blogu.

Rozpoznaj przeciwnika – wygląd karaczanów

Karaczany to rząd bardzo pierwotnych owadów o charakterystycznym wyglądzie. Ich ciało jest owalne i mocno spłaszczone grzbietobrzusznie, ubarwione różnie w zależności od gatunku – od żółtawego koloru po ciemnobrunatny lub czarny. Głowa karaczanów jest prognatyczna – gryzące narządy gębowe są skierowane ku przodowi i stanowią przedłużenie osi ciała. Głowa jest dodatkowo wyposażona w niewielkie, złożone oczy oraz parę długich, cienkich czułków i częściowo ukryta pod dużym, tarczowatym przedpleczem. Karaczany posiadają trzy pary długich, pokrytych cienkimi haczykami odnóży typu bieżnego. Mają też dwie pary skrzydeł: I para przekształcona w pokrywy, skórzasta, a II – błoniasta. U niektórych gatunków skrzydła są skrócone lub całkowicie zredukowane.

Na świecie istnieje ok. 4600 gatunków karaczanów, z czego w Polsce występuje 16 gatunków karaczanów. My skupimy się na dwóch, które najczęściej pojawiają się w mieszkaniach, są więc najbardziej uciążliwe. Mowa o karaluchach (karaczany wschodnie, Blatta orientalis) i prusakach (karaczany prusaki, Blattella germanica). Poniżej kilka cech, które ułatwią skuteczne rozpoznanie obu gatunków:

Prusak

  • osiąga rozmiar od 10 do 13,3 mm i ma mocno spłaszczone ciało;
  • jest brudnożółty z czerwonym odcieniem, na grzbiecie widać gołym okiem, bardzo charakterystyczne dwa ciemne pasy;
  • głowa prusaka jest zaopatrzona w długie, ruchliwe czułki;
  • jego tylne skrzydła są dobrze rozwinięte, ale to nie ułatwia mu latania, owad może tylko „szybować”, kiedy chce uniknąć zagrożenia;
  • jak inne karaczany posiada trzy pary odnóży z haczykami - ułatwiają wspinanie po śliskich i pionowych powierzchniach;
  • preferuje ciepłe i wilgotne pomieszczenia.

Karaluch

  • jest zdecydowanie większy, mierzy od 17,5 do 27 mm;
  • jego ubarwienie jest błyszczące, dużo ciemniejsze, zwykle rudawo-brunatne, a często nawet czarne;
  • ciało karalucha jest mniej spłaszczone niż prusaka;
  • głowa także wyposażona w długie czułki, ale nie jest widocznie oddzielona od reszty ciała;
  • skrzydła samców są skrócone, a samic zredukowane do postaci łusek;
  • trzy pary odnóży z haczykami, które podobnie jak u prusaków pozwalają na poruszanie się po różnego rodzaju powierzchniach;
  • przebywa w ciemnych zakamarkach i szczelinach, ze swojej kryjówki wychodzi głownie nocą.

Zadzwoń 534 534 312 i zamów usługę dezynsekcji

Skąd karaczany wzięły się w Twoim domu?

Istnieje fałszywe przekonanie, że owady z rzędu karaczanów żyją wyłącznie w domach o niskim standardzie sanitarnym. Ich obecność niesie za sobą negatywne piętno - sprawia, że wiele osób wstydzi się przyznać, że zostały dotknięte tym problemem. Prawda jest jednak taka, że karaczany pojawiają się w domach należących do osób ze wszystkich grup ekonomicznych i etnicznych. Niechlujne sprzątanie nie oznacza automatycznie, że dana osoba będzie miała plagę owadów, podobnie – dom nieskazitelny pod względem czystości nie gwarantuje ochrony (choć oczywiście odpowiednia higiena ograniczy liczbę owadów). Karaluchy i prusaki bardzo szybko przenoszą się z zainfekowanych miejsc na nowe terytoria (miedzy innymi dzięki haczykom przy odnóżach, które ułatwiają im poruszanie się po różnych, w tym pionowych powierzchniach), których poszukują, gdy ich populacja jest za duża. Do przetrwania potrzebują niewiele - woda, pożywienie i ciepło – wabione resztkami jedzenia chętnie wybierają pomieszczenia w pobliżu ludzi. Mogą przejść z sąsiedniego mieszkania – szczeliną w drzwiach czy fundamencie lub przez otwarte okno, albo zostać przyniesione ze sklepu spożywczego w torbie na zakupy czy kartonie. Bardzo częstą przyczyną migracji karaczanów w inne miejsca jest remont kanalizacji lub zabiegi owadobójcze w miejscu infekcji – spłoszone szkodniki szukają schronienia w pobliżu, np. w mieszkaniu sąsiadów.

Jak i gdzie szukać karaczanów w mieszkaniu?

Jeśli podejrzewasz, że w Twoim domu zagościły karaluchy lub prusaki zacznij od oceny sytuacji. Inspekcja całego mieszkania to ważna część jakiejkolwiek strategii zwalczania szkodników – zaoszczędzi Twój czas i koszty. Najprostszym sposobem, by sprawdzić, czy karaczany rzeczywiście pojawiły się w mieszkaniu jest nieoczekiwane włączenie światła w nocy. Owady prowadzą nocny tryb życia i najczęściej pojawiają się w kuchni lub łazience (w ciągu dnia przebywają w ukryciu). Inna metoda polega na wykorzystaniu latarki w miejscach trudnodostępnych.

W trakcie kontroli szukaj żywych i martwych osobników, ale zwróć też uwagę na:

  • czarne odchody o wielkości 1mm, które przypominają zmielone ziarna kawy – mogą być oznaką obecności karaluchów;
  • brązowe, nieregularne smugi, które karaczany zostawiają po kontakcie z wodą;
  • nieprzyjemny, stęchły zapach – wytwarzany przez feromony owadów i mocno wyczuwalny w przypadku dużej populacji karaczanów;
  • wylinki i stare skóry owadów.

Przed rozpoczęciem inspekcji przeanalizuj, w jaki sposób Ty i Twoi współlokatorzy „przetwarzacie pożywienie” – gdzie jest przynoszone jedzenie po zrobieniu zakupów?, gdzie jest przygotowywane?, w jakich miejscach je zjadacie?, czy resztki jedzenia są od razu usuwane?, czy kosz na śmieci jest opróżniany odpowiednio często? Rozważ przechowywanie żywności i powiązane z nim działania – czy chowasz produkty do szczelnych pojemników?, czy kosze do recyklingu są zamykane? Karaluchy prusaki lubią ciepłe, ciemne miejsca blisko jedzenia i wody – przyjrzyj się ich potencjalnym źródłom żywności w Twoim mieszkaniu - szukaj świeżych owoców i warzyw, karmy dla zwierząt, rozlanych lub rozrzuconych pokarmów pod blatami, lodówką, zajrzyj do mopów i mioteł, odpływów podłogowych, sprawdź pułapki na gryzonie (jeśli rozstawiłeś takie w domu). Nie zapomnij wziąć pod uwagę mniej oczywistych źródeł wody, takich jak donice czy schnące w szafkach naczynia. W następnej kolejności zastanów się, czy karaczany mogły dostać się do Twojego mieszkania od sąsiadów - sprawdź możliwe punkty wejścia, takie jak okolice rur wodno-kanalizacyjnych, przewodów elektrycznych lub szczeliny w ścianach i drzwiach. Identyfikacja pochodzenia karaluchów jest cenna, aby zapobiec ich ponownej inwazji. Oprócz jedzenia i wody karaluchy potrzebują schronienia, w którym mogą spędzić dzień i bezpiecznie się rozmnażać – powinieneś zidentyfikować takie miejsca podczas inspekcji. Karaczany preferują ciemne, wilgotne szczeliny, ale także powierzchnie drewniane, tekturę i papier - powierzchnie te są łatwe do wspinania. Owady można znaleźć w stosach papierów, torbach na zakupy, listach i innych artykułach papierowych. Zwróć szczególną uwagę na oprawy wykonane z drewna, np. regały magazynowe, drewniane stoły i szafki. Sprawdź także za i pod sprzętem AGD, w rogach pomieszczeń, za obrazami, w przestrzeni podwieszanych sufitów. Ogólnie rzecz biorąc, im trudniej jest uzyskać dostęp do potencjalnego schronienia, tym bardziej prawdopodobne, że znajdziesz tam karaczany.

Monitorowanie insektów w mieszkaniu

Na podstawie przeprowadzonej wcześniej inspekcji powinieneś wiedzieć już, czy problem z karaczanami pojawił się w Twoim domu, a jeśli tak – znać przyczynę. Żeby skutecznie walczyć z owadami potrzebujesz jeszcze kilku informacji – z jakim gatunkiem masz do czynienia, gdzie insekty założyły swoje gniazda i jak duża jest ich populacja. W tym celu zalecamy przeprowadzenie działań monitorujących z wykorzystaniem np. lepkich pułapek na karaluchy – są łatwo dostępne na rynku i proste w użyciu. Nie korzystaj tylko z pułapek z przynętą – nie chcesz przecież zwabić karaluchów od sąsiadów, a jedynie upewnić się, czy masz już jakieś w domu. Zanim użyjesz pułapki w mieszkaniu, powinieneś je oznaczyć, tak by później wiedzieć, gdzie każda z nich została umieszczona. Rozłóż pułapki przy pęknięciach, szczelinach, zakamarkach, wilgoci lub źródłach pożywienia w pobliżu, których zauważyłeś ślady obecności karaczanów. Liczba pułapek zależy oczywiście od tego, ile narażonych miejsc wykryłeś podczas inspekcji. Pamiętaj jednak, że owady złapią się w pułapkę tylko, jeśli będzie oddalona max 1,5 metra od miejsca, w którym przechodzą – staraj się więc umieszczać je możliwie najbliżej zakamarków, które uważasz za „zainfekowane”.

Na wszelki wypadek rozłóż pułapki także w miejscach, które wskazujemy poniżej:

  • obok lub za toaletą;
  • pod umywalką w łazience;
  • obok prysznica lub wanny;
  • pod zlewem kuchennym;
  • za, pod, lub obok lodówki;
  • z tyłu każdej szafki kuchennej;
  • obok lub pod podgrzewaczem wody (jeśli masz taki w domu);
  • za pralką lub obok niej;
  • za lub obok zmywarki.

Na podstawie liczby złapanych insektów oraz czasu, na jaki pozostawiłeś pułapki, określisz skalę problemu. Pamiętaj, żeby na bieżąco wymieniać wypełnione pułapki – takie nie są już skuteczne. Podczas zbierania zapełnionych pułapek, przyjrzyj się owadom, żeby właściwie zidentyfikować gatunek. Cechy charakterystyczne dla karaluchów i prusaków podajemy powyżej. Następnie przelicz, ile owadów załapało się w każdą pułapkę, zsumuj liczby i podziel przez ilość pułapek i dni, kiedy pułapki były czynne – przy dużej inwazji pułapki zostaną zapełnione w ciągu nocy, mniejsza inwazja może wymagać od kilku dni do kilku tygodni monitorowania. Wynik tych obliczeń pozwoli ci zorientować się sytuacji i dobrać odpowiednią metodę dezynsekcji. Na podstawie tak przeprowadzonego monitoringu powinieneś też dowiedzieć się, w których pomieszczeniach problem z karaczanami jest największy i gdzie znajdują się ich gniazda.

Czy można samodzielnie poradzić sobie z karaluchami i prusakami?

Karaluchy i prusaki posiadają niezwykłą umiejętność przetrwania w trudnych warunkach. W ciągu kilku ostatnich lat uodporniły się też na wiele popularnych „domowych preparatów na karaluchy i karaczany”, a dodatkowo należą do gatunków rozmnażających się w mgnieniu oka – to tylko utrudnia walkę z nimi. Można ją podjąć samodzielnie, ale będzie wymagała cierpliwości i konsekwencji. Do podstawowych kroków należy zabezpieczenie domu/ mieszkania przed kolejnym wtargnięciem owadów. Mamy tutaj na myśli szczelność pomieszczeń, drzwi, okien, szybów wentylacyjnych. Trzeba też zlikwidować źródła wilgoci, które mogą być dla karaczanów zachętą – np. naprawić cieknący kran. Kolejne kroki to utrzymanie czystości i reorganizacja nawyków żywieniowych – dbanie o to, by pojemniki na produkty spożywcze były szczelne, kosze na odpady zamykane i regularnie opróżniane, a na blacie nie pozostawały rozlane napoje czy rozrzucone okruchy. Odcięcie karaczanów od wody i pożywienia może już znacznie wpłynąć na ich populację. Wśród popularnych, domowych metod walki z niewielką liczbą owadów wymienia się odkurzanie – trzeba tutaj pamiętać, by karaczany wciągnięte do odkurzacza umieścić w worku, z którego nie będą w stanie się wydostać i usunąć go z mieszkania. Karaczany są wrażliwe na zapach kocimiętki i liści laurowych – rośliny można rozłożyć w kuchni i łazience. Wiele osób stosuje także własnoręcznie przyrządzoną trutkę z cukru i kwasu borowego – cukier wabi owady, a kwas borowy je zabija (jest przy tym bezpieczny dla ludzi). Metody te nie będą jednak skuteczne w przypadku dużej populacji – tutaj radzimy zastosowanie dostępnych na rynku preparatów na karaluchy i prusaki np. w postaci aerozoli, żeli czy trutek. Najlepiej stosować kilka różnych metod jednocześnie.

Zadzwoń 534 534 312 i zamów usługę dezynsekcji

Profesjonalna dezynsekcja przeciwko karaluchom i karaczanom

Zdarzają się sytuacje, kiedy populacja karaczanów jest tak duża, że domowe środki czy preparaty zakupione w sklepie nie działają. W takiej sytuacji konieczna będzie pomoc specjalistów oferujących usługi z zakresu dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji. Dezynsekcja to działania ukierunkowane na zwalczanie szkodliwych dla zdrowia i życia owadów, w tym tak powszechnych karaluchów i prusaków. Firmy zajmujące się dezynsekcjąstosują zarówno metody fizyczne (np. wymrażanie – karaczany są wrażliwe na skrajne temperatury), mechaniczne (detektory, pułapki, siatki przeciw owadom), jak i chemicznez doświadczenia wiemy, że te ostatnie są najbardziej skuteczne.

Wśród metod chemicznych stosuje się najczęściej:

  • Oprysk – metoda, która polega wykorzystaniu środka owadobójczego w postaci cieczy umieszczonej w specjalnym spryskiwaczu. Pracownik firmy DDD spryskuje różne powierzchnie - insekty giną po spożyciu preparatu, ale także w wyniku kontaktu z nawierzchnią, na którą środek został naniesiony.
  • Proszek – tutaj środek owadobójczy ma formę suchego proszku rozpylanego na dezynsekowanych powierzchniach za pomocą pompki, czy opylacza. Metodę proszkową można zastosować samodzielnie lub jako dopełnienie do metody opryskowej, która nie pozwoli na dezynsekcję np. urządzeń elektrycznych i gniazdek.
  • Żel – trutka w postaci żelu jest wzbogacona o atrakcyjne dla owadów białko i feromony – zwabione nimi karaluchy i prusaki zjadają żel, po czym wracają do swoich kryjówek, tam giną, a ponieważ są kanibalami, pozostałe osobniki konsumują te już zatrute, co powoduje niezwłoczną likwidację całego gniazda.

Firmy DDD z pewnością dysponują silniejszymi niż te dostępne w sklepach środkami owadobójczymi - poradzą sobie z dorosłymi osobnikami jak i ich gniazdami i jajami. Od razu zaznaczamy, że w przypadku karaczanów warto przeprowadzić dwie dezynsekcje – pierwszą w celu przerwania populacji, a drugą, by pozbyć się pozostałych insektów.

 

 

 

0
Feed

Zostaw komentarz